Recenzja nowego kompaktowego crossovera hatchback Suzuki Ignis 2017

Pin
Send
Share
Send

W salonach Suzuki pojawił się całkowicie zmodernizowany kompaktowy hatchback Ignis, z dużym prześwitem. Porozmawiajmy o poziomach wyposażenia i cechach.

Treść recenzji:

  • Wygląd
  • Wnętrze nowości
  • Specyfikacje
  • Bezpieczeństwo hatchbacka
  • Cena i konfiguracja


Nowy Suzuki Ignis 2017 naprawdę okazał się nowoczesny i radykalnie inny niż druga generacja, ponieważ staje się jasne, że jest to trzecia generacja samochodu. Trudno od razu powiedzieć, czy to kompaktowy crossover czy hatchback. Wszystko za sprawą dużego prześwitu i szerokich, wypukłych nadkoli.

Jeśli weźmiemy pod uwagę sposób prezentacji Suzuki Ignis 2017 na wystawie, to jest to subkompaktowy hatchback. Po raz pierwszy w Europie nowość została zaprezentowana publiczności w 2016 roku na targach motoryzacyjnych w Paryżu jako koncepcja nowego modelu iM-4. W modelu produkcyjnym projektanci pozostawili wszystkie cechy koncepcji, w tym oryginalne nacięcia na tylnych słupkach.

Pierwsza generacja Suzuki Ignis została wprowadzona w 2000 roku i naprawdę wyglądała jak kompaktowy miejski hatchback. Ale wtedy nowość nie dotarła na rynek rosyjski, a importowane Igni z reguły były z kierownicą po prawej stronie.

Nadwozie nowego hatchbacka Ignis 2017

Mówiąc o wyglądzie zewnętrznym trzeciej generacji Suzuki Ignis 2017, radykalnie różni się on od poprzedniego modelu. Cechy stały się nowoczesne i surowe. Krytycy zwracają uwagę, że z przodu znajduje się nowa Vitara, a bok odsłania Swift i SX4. Przednia część wyróżnia się dużą osłoną chłodnicy, w której dosłownie zamontowana jest przednia optyka. Pośrodku osłony chłodnicy Ignis znajduje się emblemat Suzuki i dwie poziome linie, które bardziej podkreślają design niż dzielą osłonę.

W sumie Suzuki zaoferuje nabywcy trzy poziomy wyposażenia konwencjonalnego hatchbacka Ignis i jedną wersję hybrydową. Optyka w podstawowej i średniej konfiguracji będzie halogenowa, ze światłami do jazdy dziennej w okręgu. To kwadratowy kształt optyki podkreśla design, w połączeniu z chromowanymi krawędziami czarnej maskownicy. Rodzaj hatchbacka Suzuki Ignis okazał się być jak noszenie okularów. Najwyższej klasy Ignis 2017 będzie wyposażony w pełne reflektory LED.

Projektanci postanowili podzielić przedni zderzak na trzy równe części, środkowa służy jako dodatkowa osłona chłodnicy z miejscem na montaż tablic rejestracyjnych. W bocznych częściach zamontowano halogenowe światła przeciwmgielne z chromowanymi krawędziami. Do maksymalnej konfiguracji świateł przeciwmgielnych LED Suzuki Ignis 2017. Dolny zderzak jest podkreślony czarnym plastikowym rozdzielaczem.

Wznoszący się wyżej do maski, cechy Suzuki Grand Vitara są tutaj wyraźnie widoczne. Maska została całkowicie usunięta ze zwrotnicy, aż do bocznych wstawek w okolicy słupków A. Projektanci postanowili, że przednia szyba Suzuki Ignis 2017 będzie surowa, z ostrymi końcami.

Boczna część Suzuki Ignis 2017 wyróżnia się wypukłymi łukami zarówno z przodu, jak i z tyłu. Zgodnie z najlepszym projektem postanowili pozostawić uchwyty w standardzie na korpusie drzwi i nie przenosić tylnej części do bagażnika. Dlatego projektanci uczynili go bardziej podobnym do hatchbacka lub kompaktowego crossovera, w przeciwnym razie byłby to wysoki samochód coupe. Boczne lusterka wsteczne zostały umieszczone na korpusie drzwi, ponieważ po prostu nie ma miejsca w rogu szyby i nie ma sensu robić ich jeszcze mniej.

Cechą charakterystyczną dla Suzuki Ignis 2017, podobnie jak w poprzednich generacjach, pozostały trzy nacięcia (paski) na słupku C. To niezmienna tradycja dla tego modelu, którą producenci postanowili pozostawić wszystkim kolejnym generacjom Ignis.

Tył nowego Suzuki Ignis z 2017 roku nieco zepsuł projekt. W porównaniu z surowym i zaakcentowanym przodem, tył wygląda jak dziecięca zabawka, choć niektórym może się to podobać. Górną część zajmuje szyba bagażnika, można powiedzieć, prawie na całej szerokości Ignis.

Na dnie szyby umieszczono wycieraczkę. Tylna optyka, w zależności od konfiguracji, może być halogenowa lub LED (dla maksymalnej konfiguracji). Dzieli się na dwie części, jedna znajduje się na słupku C, druga na pokrywie bagażnika.

Na środku klapy bagażnika jak przystało na emblemat Suzuki, pod emblematem znajduje się uchwyt do otwierania bagażnika oraz kamera cofania. Dużo miejsca zajmuje tylny zderzak. W centralnej części zderzaka Suzuki Ignis 2017 projektanci dodali wkładkę z czarnego tworzywa, a po bokach tylne światła przeciwmgielne.

Dach nowego Suzuki Ignis 2017, w zależności od gustu nabywcy, może być w kolorze nadwozia lub pomalowany na czarno, a także przednie słupki z obramowaniem okien. Jak dotąd producent nie oferuje opcji szyberdachu ani panoramicznej wersji Ignis 2017.

Wymiary kompaktowego hatchbacka to:

  • długość - 3700 mm;
  • szerokość - 1660 mm. (normalna wersja modelu);
  • szerokość - 1690 mm. (z opcjonalnym pakietem Outdoor);
  • wysokość - 1595 mm;
  • rozstaw osi - 2435 mm;
  • prześwit - 180 mm.


Przy takich wymiarach minimalny promień skrętu Suzuki Ignis 2017 wynosi 4,7 m. Cała ta przyjemność zostanie zamontowana na 15" felgach aluminiowych dla podstawowej konfiguracji, a dla średnich i maksymalnych będą to 16". Objętość zbiornika paliwa zależy również od wyposażenia. Dla Suzuki Ignis 2017 z napędem na przednie koła pojemność wynosi 32 litry, a dla wersji z napędem na wszystkie koła 30 litrów. Dlaczego tak, a nie odwrotnie, nikt tak naprawdę nie potrafi wyjaśnić.

Dostępna w 2017 roku kolorystyka Suzuki Ignis:

  • czerwony;
  • jasnopomarańczowy metalik;
  • neonowoniebieski metalik;
  • złoty metaliczny;
  • biały;
  • srebrny metalik;
  • czarny;
  • metaliczny niebieski;
  • ciemnoszary metalik.


Za kolor metaliczny trzeba będzie zapłacić dodatkowe 410 USD, za dwukolorową farbę do ciała kupujący zapłaci dodatkowe 610 USD. Masa własna Ignis 2017 waha się od 810 do 920 kg. Bagażnik ma maksymalnie 267 litrów, a przy złożonych siedzeniach 514 litrów.

Z kilku uzyskanych cech jasno wynika, dlaczego nowy Suzuki Ignis 2017 jest przez niektórych przypisywany kompaktowym crossoverom, a wszystko to ze względu na napęd i prześwit. Ogólnie samochód okazał się atrakcyjniejszy od swojego poprzednika. Mimo to zwartość Ignis jest bardzo zwarta.

Salon nowego hatchbacka

Sądząc po zewnętrznych wymiarach nowego Suzuki Ignis 2017, wnętrze nie jest szczególnie duże, zwłaszcza z tyłu. Na całym obwodzie widoczny jest minimalizm. Na środku przedniego panelu umieszczono 7-calowy ekran dotykowy systemu multimedialnego. W maksymalnych konfiguracjach system działa w oparciu o Android Auto lub AppleCarPaly, tak jak powinno, mapa nawigacyjna będzie wyświetlana na centralnym wyświetlaczu, system widoku dookoła Ignisa dzięki kamerom monitorującym . Zostaną one zintegrowane z lusterkami bocznymi, przednią szybą i z tyłu na pokrywie bagażnika. Wyświetlacz w większości przypomina zwykły tablet z charakterystyczną ramką i zapięciami.

Po prawej i lewej stronie wyświetlacza znajdują się otwory do doprowadzania powietrza. Bezpośrednio pod wyświetlaczem umieszczono przycisk parkowania awaryjnego oraz przycisk dezaktywacji poduszki powietrznej pasażera z przodu. Schodząc niżej widać panel klimatyzacji, tutaj wyraźnie widać z przycisków, że począwszy od podstawowej konfiguracji, zarówno przednie, jak i tylne szyby będą podgrzewane. Pod tym panelem projektanci Suzuki Ignis 2017 umieścili ładowanie 12 V i port USB sparowany ze złączem AUX. Pomiędzy nimi znajdują się przyciski sterujące dla różnych systemów bezpieczeństwa.

W pobliżu dźwigni i bliżej ładunków będzie plastikowa osłona określonego koloru. Może być w kolorze nadwozia lub w innym odcieniu, który wybierze kupujący. Chociaż technologia jest nowoczesna, inżynierowie zdecydowali się pozostawić w klasycznym Suzuki Ignis hamulec ręczny, a nie elektromechaniczny. Sam panel przedni i tapicerka drzwi będą w kolorze białym lub kremowym, ale klamki z przedziału pasażerskiego mają podobny kolor w pobliżu dźwigni zmiany biegów.

Kierownica jest wykonana w stylu Suzuki i nie ma nic szczególnie nowego, trzy szprychy, dwie z nich posiadają przyciski multimedialne, z możliwością sterowania funkcjami na wyświetlaczu i poszczególnymi systemami samochodu.Za kierownicą znajdują się dźwignie sterujące skrętami, wycieraczkami, oświetleniem itp.


Tutaj znajduje się również deska rozdzielcza Ignis. W samym centrum znajduje się duży i dobrze widoczny prędkościomierz, można go zobaczyć, aby samochód nie startował ze względu na swoją niską wagę.

Monochromatyczny wyświetlacz znajduje się po prawej stronie, wyświetla różne wskaźniki, godziny, ciśnienie w oponach. W przypadku konfiguracji hybrydowej Suzuki Ignis 2017 jedyną różnicą będzie obecność wskaźnika ładowania akumulatora. Elektroniczny wskaźnik paliwa wyświetli poziom paliwa i obliczy zasięg na podstawie średniej prędkości.

Po lewej stronie prędkościomierza znajduje się obrotomierz z wieloma różnymi czujnikami w okręgu, na przykład czujnik otwartych drzwi, pas bezpieczeństwa lub hamulec ręczny. Ogólnie rzecz biorąc, przedni panel Ignisa okazał się dobry i ładny, ale w przeciwieństwie do surowego wyglądu zewnętrznego, większość detali wewnętrznych ma okrągły kształt.

Jeśli chodzi o tapicerkę wnętrza, siedzenia będą tylko z czarnej tkaniny, podczas gdy kierownica będzie pokryta skórą. Tylny rząd siedzeń jest dość prosty, siedzenia są podzielone między sobą, dodatkowo jest podłokietnik. W razie potrzeby każde siedzenie można przesunąć do przodu. Chociaż nie mówię, że jest dużo miejsca dla pasażerów z tyłu, wysoki pasażer lub pasażer z nadwagą natychmiast oprze kolana na oparciu przedniego siedzenia.

Mówiąc o wnętrzu Suzuki Ignis 2017, generalnie jest ono całkiem dobre jak na kompaktowego hatchbacka. Panel przedni mógłby być trochę lepszy i bardziej nasycony, bo wyciśnięty ekran od razu wygląda jak tablet na podstawce.

Specyfikacje hatchbacka

Nowy hatchback Suzuki Ignis 2017 nie zadowoli szczególną różnorodnością. W sumie dostępne będą dwie opcje silnika na 16 zaworów, jest to silnik benzynowy o pojemności 1,2 litra. DualJet i wersja hybrydowa oparta na jednostce benzynowej DualJet SHVS ENG A-Stop o pojemności 1,2 litra.

Silniki będą sparowane z pięciobiegową manualną lub automatyczną skrzynią biegów. W zależności od rodzaju napędu, nowy Suzuki Ignis 2017 będzie dostępny zarówno z napędem na przednie, jak i na wszystkie koła. Czterocylindrowy silnik będzie mógł wytwarzać 90 KM, a maksymalny moment obrotowy wyniesie 120 Nm.

Pomimo tej mocy i wielkości silnika, zużycie paliwa nowego Suzuki Ignis 2017 różni się w zależności od wersji wyposażenia. Podstawowe i średnie konfiguracje z napędem na przednie koła poproszą o 5,5 litra. na 100 km toru w cyklu miejskim, poza miastem 4,1 litra, a w cyklu mieszanym 4,6 litra. Emisja CO2 przy tych parametrach (silniki spełniają normę Euro 6) to 104 g/km. Maksymalna prędkość Suzuki Ignis w konfiguracji podstawowej i średniej wynosi 170 km/h.

Maksymalna, niehybrydowa konfiguracja Suzuki Ignis 2017 z napędem na wszystkie koła i mechaniką poprosi o 5,9 litra. w mieście na sto, poza miastem - 4,5 litra, a cykl mieszany będzie wymagał 5 litrów. paliwo. Z jakiegoś powodu emisja CO2 wzrosła do 114 g/km, maksymalna prędkość dzięki napędowi na wszystkie koła to 165 km/h.

Jeśli chodzi o hybrydową wersję Suzuki Ignis 2017, zużycie paliwa nie odbiega od zwykłej podstawowej konfiguracji, spalanie w mieście wynosi 4,9 litra, poza miastem 4 litry, a cykl mieszany zajmie 4,3 litra. Emisja CO2 zostaje jednak znacznie zmniejszona do 97 g/km, a maksymalna prędkość to 170 km/h.

Z takich parametrów możemy wywnioskować, że Suzuki Ignis 2017 jest w większości przeznaczony do podróżowania na krótkich dystansach lub po mieście, ekonomiczny i mały po prostu nie zabierze wielu rzeczy do bagażnika na pociąg. Niezawodnie wiadomo, że rodzaj silników nie zostanie sfinalizowany, a istniejąca lista jest ostateczna dla tej generacji Suzuki Ignis 2017.

2017 Ignis bezpieczeństwa hatchback

Pomimo tego, że hatchback Suzuki Ignis 2017 jest kompaktowy i mały, samochód jest dość mocno wypchany systemami bezpieczeństwa, zarówno aktywnymi, jak i pasywnymi. Podwójna kamera na przedniej szybie przymocowana do lusterka wstecznego pomoże Ci rozpoznać przeszkody przed pojazdem. System jest dostrojony w taki sposób, aby w jak największym stopniu uniknąć kolizji, a w razie potrzeby hamulce Ignis uruchomią się automatycznie.

Dzięki tym kamerom system rozpoznaje światło hamowania pojazdu z przodu i wysyła odpowiedni sygnał do kierowcy. Również system stabilizacji samochodu, z ostrymi zakrętami lub dryfami, można uznać za nie bez znaczenia. W maksymalnej konfiguracji Suzuki Ignis 2017 zostanie zainstalowany adaptacyjny tempomat. Kamery wokół hatchbacka pozwolą kierowcy zrozumieć sytuację wokół pojazdu.

Nie bez poduszek powietrznych, dwóch z przodu dla kierowcy i pasażera, a także bocznych kurtyn na całym obwodzie, które chronią przed uderzeniem bocznym. Producent Suzuki obiecuje przedstawić pełną listę tego, co można dodatkowo wyposażyć w kompaktowego hatchbacka Ignis 2017.

Wyposażenie pojazdu i cena

Różnice między trzema głównymi konfiguracjami Suzuki Ignis 2017 dotyczą głównie tylko skrzyni biegów i konfiguracji różnych systemów i drobiazgów. Nie ma fundamentalnych różnic. W razie potrzeby kupujący może dodać specjalne pakiety farb do samochodu, dodając linie obwodowe lub emblematy według własnych upodobań.

Jak już wspomniano, dla Suzuki Ignis 2017 dostępne będą w sumie trzy poziomy wyposażenia w różnych wersjach i jedna konfiguracja hybrydowa.

Podstawową konfiguracją Ignis Comfort będzie tylko napęd na przednie koła z manualną skrzynią biegów, cena takiego modelu będzie kosztować od 9800 USD. Poziom wyposażenia Ignis Premium będzie dostępny w wersjach 2WD i 4WD. Premium 2WD z mechaniką będzie kosztować od 10 800 USD, z automatyczną skrzynią biegów od 11 566 USD. Wersja Suzuki Ignis Premium z napędem na wszystkie koła będzie kosztować od 12 155 USD. Maksymalna konfiguracja Ignis Elegance z napędem na przednie koła i mechaniką będzie kosztować od 11 566 USD, a z napędem na wszystkie koła od 13 530 USD.

Hybrydowa wersja Suzuki Ignis 2017 jest prezentowana tylko w jednej konfiguracji, Elegance. Z manualną skrzynią biegów i napędem na przednie koła. Cena takiego hatchbacka zacznie się od 13 530 USD.


Ceny hatchbacka są dość rozsądne, ale wymiary nowych elementów pozostawiają wiele do życzenia. Konkurent można nazwać Mini Cooper, co jest nieco podobne do tej wersji samochodu. W większości nowy Ignis jest skierowany do młodych i aktywnych ludzi, którzy nie wyobrażają sobie życia bez samochodu i są w ciągłym ruchu.

Inne zdjęcia Suzuki Ignis 2017:

Suzuki

Pin
Send
Share
Send